Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 14.07.2010, 21:02 

Dołączył: 29.12.2009
Posty: 126
Hmm... Ostateczną opinię mówisz? Wg mnie nawet jeżeli auto teraz będzie zrobione idealnie, to i tak opinia powinna być taka sama, po takim traktowaniu klientów... Z tego co piszecie, to Szafrański zna się na autach i potrafi je robić, ale to delikatnie mówiąc lekkoduch i albo przez swoją lekkomyślność i brak organizacji, albo umyślnie postępuje w ten sposób z klientami, nie utrzymując odpowiedniej powagi i profesjonalizmu, adekwatnego do wartości aut i sum w grę wchodzących. Takie jest moje zdanie.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 14.07.2010, 22:38 
Klubowicz

Dołączył: 15.08.2007
Posty: 2915
PawelPawel napisał(a):
... Na placu około 6 - 7 samochodów od starych po nowe...

Ja akurat mialem zawsze terminowe naprawy swojego S2 choc fakt ze historii o jakich piszecie slyszalem wiele. Poltora roku temu na placu bylo chyba nawet 30 aut wiec widac organizacja jest coraz lepsza. Powodzenia


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 15.07.2010, 14:02 
Administrator

Dołączył: 5.03.2007
Posty: 1151
Zebrało mi się na małą filozofię po przeczytaniu całości....zwłaszcza po ostatnim poscie założyciela wątku.... łągodzący ton itp.

Jak czekają to cierpią i nienawidzą....
Kochają, kiedy odbierają.....
A potem wracają w to samo miejsce........

"Zaślepiająca człowieka siła Ate stanowi bolesną tajemnicę, lecz jest faktem, który po prostu należy przyjąć. Przyczyna wtrącająca bohatera w tragiczne cierpienie jest doskonale oczywista. Ale nie chodzi tu o jakąś winę w prawniczym sensie, a raczej w najszlachetniejszych charakterach uwidacznia się cała nieuchronność losu, ku któremu bogowie prowadzą człowieka. W tych dramatach obserwujemy dziwną i zaskakującą poniekąd prawidłowość: Fakt, że postaci w miarę cierpień, jakie na nie spadają, rosną zarazem w swym czysto ludzkim dostojeństwie, jest pozytywną odpowiedzią na tę sfinksową zagadkę, której w pełni rozwiązać nie potrafi nikt ze śmiertelnych. Dopiero w cierpieniu, a nawet w całkowitym zniszczeniu ziemskiego szczęścia, czy też społecznej i fizycznej egzystencji, wznosi się 'człowiek tragiczny' na wyżyny prawdziwego człowieczeństwa.

Tak więc tragedia jest poznaniem wyższego rodzaju, ale nie jest to tylko poznanie przez cierpienie, pozwalające odnaleźć pokój serca, lecz łączące poznanie nicości ludzkich wysiłków i ziemskiego szczęścia z wiedzą o niezniszczalnej, silniejszej ponad wszystko wielkości cierpiącego człowieka."


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 15.07.2010, 21:56 

Dołączył: 4.05.2007
Posty: 479
http://www.examiner.com/x-11005-San-Jos ... re-driving


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 15.07.2010, 23:53 

Dołączył: 9.02.2008
Posty: 11
PawelPawel napisał(a):
Odbyłem przed chwilą rozmowę z p.Piotrem w kwestii naprawy i całej tej atmosfery, która tutaj ma miejsce.

Bardzo proszę o powstrzymanie się z komentarzami (szczególnie agresywnymi) do momentu odbioru auta. Auto mam odebrać wstępnie w sobotę. Niedziela, poniedziałek będę testował (akurat do zrobienia jest 600 km). Po tym wydam ostateczna opinię.

PawelPawel,
cała ta historia jest bliźniaczo podobna do mojej. Powinno się sprawę nagłośnić na tyle żeby już nikogo nie oszukał, bo inaczej tego nazwać nie można. Zwodził mnie ponad 18 miesięcy i wyłudził kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Jeśli auto ma ci naprawić z "jedynie" miesięcznym opóźnieniem, za pieniądze rzędu 15 000 zł to zastanów się na ile trwała będzie ta naprawa, jaka będzie jej jakość i co ci jeszcze zepsuje lub podmieni, bo w ten sposób zapewnia sobie stałych klientów.

To że jest tanio, nie znaczy że będzie dobrze. Mam nadzieję że ta fatalna przygoda nie zniechęci Cie do marki.
Dam Ci dobrą radę. Odbierz samochód czy jeździ czy nie i poszukaj innego mechanika, lub sprzedaj samochód, bo Szafrański Ci go nie naprawi, a zapłacisz za naprawę jak w ASO tyle że w ratach rozłożonych w czasie.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2010, 12:45 

Dołączył: 4.05.2007
Posty: 479
Witaj Spoon,
Masz taki tekst w swojej wiadomosći: "Do tego silnik wyjety z 914 p.Tromera, ktory kupilem do Garbusa" a czy wogóle zaplaciłesz za ten silnik po ja zadna kase nie widziałem :-)
Mi ten silnik do niczego nie był potrebny ale pare dobre butelek Dom Perignon by sie przydało :-)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2010, 14:41 

Dołączył: 9.04.2009
Posty: 47
Będzie krótko i bez zbędnych komentarzy z mojej strony.

Auta na sobotę nie będzie. Problem z napinaczem okazał się bardziej rozległy i zostanie naprawiony na koszt p.Piotra jak dojdą części. Kiedy konkretnie.. około 3 - 4 dni.

Wstępnie się zgodziłem na takie warunki jednak decyzja ostateczna o zakończeniu współpracy zapadnie dzisiaj wieczorem.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2010, 15:17 

Dołączył: 18.03.2007
Posty: 1375
Mam pytanie... kolega gra zawodowo w szachy...? albo inny sport wymagający WYJĄTKOWEJ cierpliwości ?

przepraszam za sarkazm...

pozdr i wytrwałości, jacek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2010, 15:25 

Dołączył: 2.02.2010
Posty: 81
to jakiś dramat :( a przy samochodzie pewnie się nic nie dzieje


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2010, 16:30 

Dołączył: 9.04.2009
Posty: 47
Cytuj:
Mam pytanie... kolega gra zawodowo w szachy...? albo inny sport wymagający WYJĄTKOWEJ cierpliwości ?


Przyzwyczaiłem się. Na początku już za czasów poprzedniego mechanika gdy zmieniał termin 5 razy występował żal mieszany z agresją. Później już tylko żal a teraz... akceptacja polskiego standardu.

Cytuj:
to jakiś dramat Sad a przy samochodzie pewnie się nic nie dzieje


No nic się nie dzieje bo "czekamy" na części.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2010, 16:53 

Dołączył: 28.01.2008
Posty: 56
Tromer napisał(a):
Witaj Spoon,
Masz taki tekst w swojej wiadomosći: "Do tego silnik wyjety z 914 p.Tromera, ktory kupilem do Garbusa" a czy wogóle zaplaciłesz za ten silnik po ja zadna kase nie widziałem :-)
Mi ten silnik do niczego nie był potrebny ale pare dobre butelek Dom Perignon by sie przydało :-)


Przed zakupem, rozmawialismy telefonicznie-dzwonilem, czy silnik jest na sprzedaz (bo tak powiedzial p.Piotr).
Odpowiedz byla pozytywna, wiec silnik kupilem.
O ile pamietam, to chyba w trakcie rozmowy wspominalem nawet jaka cene dostalem.
3000zl w gotowce przekazalem p.Piotrowi pare dni pozniej.
Nauczony doswiadczeniem, mam papier z data, kwota oraz podpisem p.Piotra.
Jesli silnik nie zostal u niego w rozliczeniu za jakas robote, to powinienes sie upomniec...na pare butelek Dom P. wystarczy.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2010, 19:16 

Dołączył: 16.06.2009
Posty: 695
W zwiazku z zaistniałą sytuacją kojarzy mi się tytuł z filmu Barei :Niespotykanie spokojny człowiek :)
http://www.youtube.com/watch?v=oDeLixf5_a4


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2010, 19:21 

Dołączył: 4.05.2007
Posty: 479
Spoon, Wiersze ci na słowo. Kieruje adresat tego zapytania w druga strone.
Dzienkuje
Tomasz Tromer


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.07.2010, 14:48 

Dołączył: 18.07.2007
Posty: 2
Po przeczytaniu tematu po raz kolejny długo zastanawiałem się czy zabrać głos (jak wcześniej w przypadku analogicznych tematów)... w końcu zdecydowałem się opisać moją 'przygodę' z ww. serwisem ku przestrodze. Trochę żałuję, że moja pierwsza poważna wypowiedź jest w takim temacie, ale cóż - forum czytuję od trzech lat, do tej pory nie wypowiadałem się, bo z racji posiadanego modelu częściej bywam na 924.pl.

Styczność z p. Szafrańskim miałem zaraz po zakupie swojej 924 kiedy okazało się, że auto wymaga wymiany sprzęgła. Naprawy chciałem dokonać u kogoś, kto zna się na rzeczy i wybór padł na warsztat w (wówczas) Nieporęcie. Z miesięcznym wyprzedzeniem umówiłem się na konkretny termin - mieszkam w Łodzi, więc zależało mi na tym, żeby sprawę załatwić w jeden dzień. Dzień przed wyznaczonym terminem zadzwoniłem do p. Szafrańskiego dla pewności - ten stwierdził, że lepiej będzie jeśli przyjadę dwa dni później (pierwszy zgrzyt). Umówiliśmy się na 7 rano - w Nieporęcie byłem wcześniej, ale pod sam warsztat podjechałem punkt 7. Jedyną osobą jaką zastałem był stróż, który poinformował mnie, że przed 8 nikogo w warsztacie zazwyczaj nie ma (zgrzyt numer dwa)... Czekałem więc godzinę w samochodzie.. Około ósmej pojawili się pracownicy i sam p. Szafrański - auto trafiło na podnośnik i zaczęła się naprawa. P. Szafrański przy aucie obecny był jakieś 10 minut, po czym zniknął, autem zajmował się (chyba) młodszy syn (nastolatek) oraz mechanik 'rozkręcacz'. Po godzinie-dwóch młody mechanik zniknął, a na placu boju pozostał 'rozkręcacz' dyrygowany teraz przez starszego (zdaje się) syna p. Szafrańskiego... Ostatecznie naprawa dobiegła końca, a ja po zapłaceniu p. Szafrańskiemu (który pojawił się, aby pobrać pieniądze) ciesząc się działającym sprzęgłem pojechałem do domu. Po jakimś miesiącu sprzęgła już nie było (ostateczny zgrzyt numer n).. Skutkiem czego auto rozbierane było jeszcze raz - w Łodzi. Jak się okazało mechanika 'rozkręcacza' przerosło zadanie skręcania i źle zapiął łożysko wyciskowe do widełek...

Niestety nigdy nie zareklamowałem naprawy u p. Szafrańskiego - odległość, brak rachunku, ogólne zniechęcenie do osoby i miejsca. Mea culpa - chociaż czytając o wieloletnich 'przygodach' innych cieszę się, że moja była tak krótka...

Podsumowując, nigdy nie spotkałem osoby tak lekceważąco podchodzącej do swoich klientów... Obawiam się jednak, że przyczyniliśmy się do tego my klienci przyzwalając na zachowania nie do przyjęcia..

Pozdrawiam wszystkich miłośników porsche i życzę wizyt (jeśli już) tylko u mechaników godnych marki...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.07.2010, 21:49 

Dołączył: 25.02.2008
Posty: 238
Czytam ten wątek i przypomina mi się film Pulp Fiction, scena, kiedy Vincent Vega i Jules Winnfield wchodzą do mieszkania, by odzyskać z rąk przypadkowych rabusiów tajemniczą walizkę. Po krótkim dialogu Jules zadaje pytanie jednemu z rabusiów: ... Jak wygląda Pan Marsellus Wallace? Czy on wygląda jak k...? Więc dlaczego chcieliście go [zmoderowano]?

Koledzy ... to masakra jakaś jest - cytując innego bohatera, tym razem już polskiego filmu!!!
Dlaczego dajecie się tak oszukiwać, aby nie powiedzieć [zmoderowano], bo jak widzę nie był to jedyny przypadek.

Życzę powodzenia w znalezieniu innych warsztatów, ponieważ ten, o którym piszecie to jet jawna kpina!

p.s. Osobiście służę kontaktem do sprawdzonego warsztatu zajmującego się klimatyzacją i problemami z "elektryką"

Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.07.2010, 22:53 

Dołączył: 9.04.2009
Posty: 47
Ja już Panowie nie mam siły się żalić, biadolić i dorzucać oliwy do ognia. Nie jest to w moim interesie aby doprowadzić do masowych nalotów na ten warsztat, niezadowolonych klientów ponieważ wtedy nie odzyskam (prawdopodobnie) ani auta ani pieniędzy. (na PW napisało do mnie dokładnie 7 osób, które z różnych powodów nie chcą brać udziału w głównym wątku).

Powiem jedynie krótko. Mam ojca adwokata. W piątek rozmawiał z p. Szafrańskim, ten obiecał mu kontakt w poniedziałek czyli dzisiaj. p. Szafrański nie zadzwonił. Sam dzwoniłem 3 razy i nie odebrał. Ma termin do piątku, jeśli auta nie będzie zostanie skierowana sprawa na drogę sądową a samochód zabrany do ASO gdzie faktura za naprawę będzie skierowana wiadomo gdzie. Co p. Szafrański zrobił z moim samochodem niech pozostanie już między nami, jakkolwiek ... naprawa po cenach ASO z pewnością będzie odbijała się czkawką i to bardzo długo.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.07.2010, 12:26 

Dołączył: 2.02.2010
Posty: 81
daj znać co będzie dalej, czy uda Ci się wyrwać kompletne auto


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.07.2010, 15:25 

Dołączył: 7.04.2007
Posty: 385
PawelPawel napisał(a):
Odbyłem przed chwilą rozmowę z p.Piotrem w kwestii naprawy i całej tej atmosfery, która tutaj ma miejsce.

Bardzo proszę o powstrzymanie się z komentarzami (szczególnie agresywnymi) do momentu odbioru auta. Auto mam odebrać wstępnie w sobotę. Niedziela, poniedziałek będę testował (akurat do zrobienia jest 600 km). Po tym wydam ostateczna opinię.



pogroził że jak nie przestaniesz [zmoderowano] na niego na forum to nie zobaczysz wozu :?:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.07.2010, 19:52 

Dołączył: 9.04.2009
Posty: 47
@jeszczeniemam:

Powiedział żebym "uważał na siebie" bo mogą się zdarzyć "różne rzeczy".
Na pytanie "czy pan mi grozi" stwierdził, że nie.

Drugi dzień nie mam kontaktu z Szafrańskim. Nie odbiera telefonów (sygnał jest), nie oddzwania. Zobowiązał się do wykonania telefonu w poniedziałek. Nie zrobił tego czym zwyczajnie olał mojego ojca.

Naprawdę nie wiem jakim trzeba być człowiekiem aby robić takie rzeczy. Biorę nakładkę, że może coś mu się stało albo zdarzyła się sytuacja rodzinna, może ma problem ze ściągnięciem jakiejś części. Ale wtedy by przecież zadzwonił on lub ktoś z firmy.

Również prowadzę firmę i są klienci bardziej wymagający powodujący sytuacje krytyczne. Jednak w takim wypadku rzeczą naturalną jest aby skupić wszystkie siły i uwagę na takim kliencie lub rozwiązać problem oddając mu pieniądze.

Aby nie być monotematycznym. Poprzedni warsztat, przed Porszafem to równie ciekawy przypadek. Od dwóch dni nie mogę się dodzwonić o zwrot zaliczki.

Czy taki jest standard w Polsce, czy tylko ja trafiam na takie miny w przypadku gdy trzeba zrobić większą naprawę?

Czekam do piątku a później... zaczynamy batalię prawną.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.07.2010, 20:47 

Dołączył: 17.03.2007
Posty: 2057
A czy nie można po prostu przyjść, oddawaj kompletny samochód, jak nie to dzwonię na policję? Jeśli nie, to tylko moja niewiedza w tej dziedzinie.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 13  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum