Autor |
Wiadomość |
Gumis
|
Napisane: 22.08.2014, 15:44 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Mąż woła siedząc na "tronie":
- Kochanie!!! Słyszysz mnie???
- Co się stało? - pyta żona. - Papier się skończył?
- Nie... Możesz zrestartować router?
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 22.08.2014, 16:10 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Na komisariat przybiega nagi policjant. Koledzy go pytają, co się stało, na co on odpowiada:
- Wracam do domu, żona leży naga w łóżku i mówi:
- "Rozbieraj się i prędko do roboty!".
No więc przybiegłem.
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 22.08.2014, 16:37 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Światła na skrzyżowaniu. Stoi Łada a obok Ferrari. Kierowca Łady odkręca szybę i pokazuje kierowcy Ferrari żeby zrobił to samo. Kierowca Ferrari opuszcza szybę. Kierowa Łady pyta:
- Powiedz mi przyjacielu jak się sprawuje ten twój samochód? Dobry on chociaż, czy nie bardzo? Bo jak tak patrzę po ulicach, to jednak mało ludzi się decyduje żeby go kupić.
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 1.09.2014, 12:26 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Siedzi zajączek i coś pisze. Podchodzi wilk:
- Zajączku, co piszesz?
- Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami!
- Ja ci zaraz!
I za zającem w krzaki. Zakotłowało się i wychodzi potargany wilk.
Za nim niedźwiedź:
- Trzeba się było zapytać, kto jest promotorem!
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 1.09.2014, 22:35 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Wraca pijany mąż późną nocą do domu. Otwiera drzwi, widzi żonę z wałkiem i teściową z patelnią.
– Idźcie spać, baby, nie jestem głodny!
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 1.09.2014, 22:41 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Stary farmer miał duży staw na tyłach swojego ogrodu. A i ogród niczego sobie. Stoliki wokół dużego grilla, trawniczek ładnie przystrzyżony, drzewka owocowe itp...
Pewnego wieczoru farmer postanowił pójść nad staw i "rzucić gospodarskim okiem". Przy okazji wziął wiadro, coby w drodze powrotnej przynieść trochę owoców.
W miarę jak zbliżał się do stawu, słyszał coraz głośniejsze hałasy i krzyki. W końcu dotarł nad staw i oczom jego ukazał się taki oto widok: kilka ładnych młodych dziewczyn kąpało się nago w jego stawie. Natychmiast go zobaczyły i podpłynęły na głębszą wodę.
- Nie wyjdziemy, dopóki pan nie odejdzie! - krzyczały.
Stary farmer zmarszczył tylko brew i mówi:
- Nie przyszedłem tu po to, żeby oglądać was pływające nago, ani po to, żeby zmuszać was do wyjścia z wody nago. - Tu stary farmer popatrzył na trzymane w ręku wiadro. - Przyszedłem tylko po to, żeby nakarmić aligatora...
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 1.09.2014, 23:04 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Są 90 urodziny dziadka. Przychodzi Jasiu.
- Dziadku mam dla ciebie 2 wiadomości dobrą i złą która najpierw.
- Ta dobra.
- Na twoich urodzinach będą striptizerki.
- To fajnie a ta zła .
- Będą w twoim wieku.
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 1.09.2014, 23:10 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Nauczycielka na lekcji:
- Jasiu, czemu nie masz tematu ze wczorajszej lekcji?
- Bo mam nowy zeszyt.
- A gdzie stary?
- Stary w robocie.
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 2.09.2014, 16:42 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
W szpitalu lekarz pyta pacjenta:
-Czy nie odczuwa pan nudności?
-Nie, mam tu takie małe radyjko.
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
AndrzejM
|
Napisane: 2.09.2014, 20:02 |
|
Dołączył: 13.11.2011 Posty: 400
Nr klubowicza: 280
|
Gumiś jesteś szalony
_________________
993 Targa
|
|
Góra |
|
rychu
|
Napisane: 2.09.2014, 21:32 |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 3367 Lokalizacja: sercem i ciałem - poznań
Nr klubowicza: 075
|
jest Ok ...nie szalony ...nie opowiada starych kawałów
tak trzymaj
_________________
Classic Porsche 911/964 Carrera 2
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 3.09.2014, 13:05 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Wraca chłop do domu z delegacji, wita się, wręcza prezenty. W końcu zasiada przed posiłkiem i telewizorem. Patrzy dookoła i woła do pięcioletniej córeczki:
- Dziubasku, czy widziałaś gdzieś pilota?
- Pilota? Nie widziałam... Ale był listonosz, hydraulik i kilka razy sąsiad z naprzeciwka...
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 4.09.2014, 18:10 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
_________________
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 4.09.2014, 19:33 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Do szkoły nauki jazdy przychodzi schorowany staruszek:
-Dzień dobry.Chciałem zrobić prawo jazdy na autobus.
-A dlaczego tak późno pan się zdecydował?
-Lekarz mi kazał. Byłem u niego żeby zrobić badania do prawka na mojego malucha, a on powiedział, że w tym wieku to lepiej jeździć autobusem.
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 5.09.2014, 11:40 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
W lesie wybucha wojna. Ogłaszają mobilizację. Niedźwiedź i zając, najlepsi kumple idą się stawić na komisję wojskową. Siadają razem na korytarzu, kolejni rekruci są przydzielani do odpowiednich jednostek. Nadeszła pora na niedźwiedzia. Po wejściu do pokoju generał pokazuje mu zdjęcie samolotu:
-Niedźwiedź, wiesz co to jest?
-Nie mam pojęcia, nigdy czegoś takiego nie widziałem.
Na następnym zdjęciu widnieje czołg:
-A to, wiesz co to?
-Eee no to jest czołg.
-Wspaniale, a umiesz go obsłużyć?
-Niestety nie.
Wojskowy otwiera szafkę stojąca obok i wyjmuje karabin.
-A co powiesz mi o tym?
-AK 47, kaliber 7.62mm, szybkostrzelność teoretyczna.
-Dobrze, wystarczy, do piechoty.
Niedźwiedź wychodzi z pokoju, podbiega do niego zając:
-I jak było?
-Jestem w piechocie. Słuchaj na początku pokażą ci zdjęcia jakiegoś sprzętu. Mów , że nie wiesz co to jest. Na koniec wyjmą z jedynej tam stojącej szafy karabin. Powiedz, że umiesz z niego strzelać i będziemy razem w piechocie.
Przychodzi kolej zająca. Zdjęcie samolotu:
-Wiesz co to jest?
-Nie mam pojęcia.
Zdjęcie czołgu:
-A to?
-Też nie.
Zdenerwowany generał krzyczy:
-To co ty do cholery wiesz?!
-Wiem, że w szafie trzymacie kałacha.
-Dobrze zając, do wywiadu
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 5.09.2014, 11:53 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Pewnego dnia jeden mężczyzna wracając z pracy znalazł starą lampę. Zabrał ją do domu i postanowił ją wyczyścić. Potarł ją trzy razy, a tu nagle z lampy wyskakuje dżinn i z uśmiechem oznajmia:
-Od lat bylem uwięziony w tej lampie, w zamian za to, że mnie uwolniłeś spełnię twoje życzenie.
Mężczyzna chwilę pomyślał i mówi:
-Chciałbym w końcu dowiedzieć się jak to jest być bardzo, ale to baaardzo bogatym.
-Załatwione!
Dżinn znika, pukanie do drzwi. Mężczyzna otwiera, patrzy, a tam szejk w białej szacie, na szyi 0,5 kg złota, na palcach sygnety, w ręce szklanka z drinkiem, obok niego lokaj, wokół 10 skąpo ubranych, tańczących kobiet, patrzy na mężczyznę i mówi:
-Człowieku... zajebiście.
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
PoZoR
|
Napisane: 5.09.2014, 12:03 |
|
Dołączył: 2.12.2010 Posty: 531 Lokalizacja: Toruń/Gdańsk
Nr klubowicza: 412
|
Mąż obudził się w środku nocy i nagle poczuł wolę Bożą. Budzi więc żonę i próbuje się do niej dobierać.
- Nic z tego – odpycha go małżonka. – Jutro idę do ginekologa, a wiesz, że nie lubię tego robić dzień przed wizytą.
Po chwili mąż znowu budzi żonę:
- Tylko mi nie mów, że do dentysty też jutro się wybierasz…
_________________ Marcin było: 986, 987S, 996.2 Targa Orient Red Metallicjest: Macan S i Boxster 718 http://WWW.AURAN.PLhttp://WWW.MISSALA.PLPerfumeria Quality Gdańsk
|
|
Góra |
|
PoZoR
|
Napisane: 5.09.2014, 12:04 |
|
Dołączył: 2.12.2010 Posty: 531 Lokalizacja: Toruń/Gdańsk
Nr klubowicza: 412
|
Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubna ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę.
- Kochanie, pośpiesz się i chodź do lóżka…
Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi:
- Kochanie, nie każ mi czekać tak długo…
Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony:
- Wejdziesz w końcu do tego łóżka?!
Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany:
- Wiesz co, kochanie? Może rzuć mi po prostu dupę….
_________________ Marcin było: 986, 987S, 996.2 Targa Orient Red Metallicjest: Macan S i Boxster 718 http://WWW.AURAN.PLhttp://WWW.MISSALA.PLPerfumeria Quality Gdańsk
|
|
Góra |
|
PoZoR
|
Napisane: 5.09.2014, 12:06 |
|
Dołączył: 2.12.2010 Posty: 531 Lokalizacja: Toruń/Gdańsk
Nr klubowicza: 412
|
Do ginekologa przychodzi zakonnica i mówi:
- Panie doktorze coś dziwnego zaobserwowałam u siebie.
Lekarz:
- Proszę mówić śmiało i nie wstydzić się, bo nie ma czego.
Siostra:
- Ostatnio często znajduje w moich majtkach i w tamtych okolicach znaczki pocztowe. Nie mam pojęcia skąd one tam się biorą.
Lekarz poprosił siostrę, aby rozebrała się i położyła na fotelu.
Faktycznie coś tam znalazł. Obejrzał, zbadał i powiedział:
- To nie są znaczki pocztowe. To są naklejki z bananów…
_________________ Marcin było: 986, 987S, 996.2 Targa Orient Red Metallicjest: Macan S i Boxster 718 http://WWW.AURAN.PLhttp://WWW.MISSALA.PLPerfumeria Quality Gdańsk
|
|
Góra |
|
PoZoR
|
Napisane: 5.09.2014, 12:15 |
|
Dołączył: 2.12.2010 Posty: 531 Lokalizacja: Toruń/Gdańsk
Nr klubowicza: 412
|
Ojciec kupił synkowi na 12 urodziny łuk. Jako że dzieciak nie wiedział co i jak z tym łukiem, to go ojciec zabrał za stodołę, i pokazuje: tu masz cięciwę, tu strzałę, tak naciągasz i... - ciach! - strzała poleciała w stronę stodoły, przebijając ścianę i niknąć w dziurze, którą zrobiła. Synek poleciał do stodoły szukać strzały, i po paru chwilach wraca. Tato, mam dobrą i złą wiadomość Dawaj tą dobrą, synu Przestrzeliłeś strzałą sąsiadowi fiuta... A ta zła? - pyta ojciec... i mamie policzki
_________________ Marcin było: 986, 987S, 996.2 Targa Orient Red Metallicjest: Macan S i Boxster 718 http://WWW.AURAN.PLhttp://WWW.MISSALA.PLPerfumeria Quality Gdańsk
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|