Mata napisał(a):
Dziękuję w imieniu wszystkich za świetne podsumowanie tematu.
Title jest dowodem rejestracyjnym w USA więc ten dokument masz

Jeżeli nie miałbyś dowodu rejestracyjnego / karty pojazdu musiałbyś dostarczyć oświadczenie o zagubieniu takiego dokumentu. Urząd powinien auto zarejestrować ale niektórzy w takim przypadku lądowali nawet w sądzie Administracyjnym bo co urząd to własna interpretacja

Małe prawne doprecyzowanie.
Title w USA nie jest dowodem rejestracyjnym auta a aktem własności.
To duża róznica.
Tak jak nazwa wskazuje to dosłownie "Akt nadania".
Tzn posiadając ten papier w reku jesteś posiadaczem wozu..
Bez względu kto tam jest zapisany.
Tak jak akt wlasności ziemskiej w XIX wieku..

Firmy transportowe czesto nie chca by auto podrożowalo razem z title itd.
Bo nie ufają kierowcy trucka..
Dopiero wzglednie od niedawna i to nie we wszystkich stanach wprowadzono wpisywanie nr rejestracji do Title.
Dlatego wiele osob obawia sie ukazywania title przed sprzedaża nawet jako skan.
I jeszcze wazne info dla tych co zamierzają zakupić auto w US a sprzedający title nie posiada.. bo czesto tak jest.
Moze być taka sytuacja ze jezeli auto w porcie wpadnie w rece nadgorliwego celnika cowboya to skieruje karoserię bez title na pociecie na żyletki i ten kto dostarczyl auto do portu będzie obciążony wysokimi kosztami utylizacji.
Dlatego trzeba o tym pamiętać.
A to co opisujecie z diagnostami to jakiś horror.
Nikt z moich znajomych nie mial takich przygód.
Nawet w DE mimo iż TUV nie jest tani i łatwy do zdobycia to sie to normalnie robi.
