Myśle ze każdy z nas był już w życiu po obu stronach barykady , niestety tak już jest i będzie z klasyczna motoryzacja , 25 lat obcując z tym hobby jednego się nauczyłem ze nawetbjak autobjwst super dbane a ma np 20 lat to może na dzień następny już pokazać rogi np nowemu wlascielowi , trezba mieć niestety jaja i potrafić to przyjąć na klatę lub się w to nie bawić i szukać aut z aproowed . Moje zdanie jest takie ze kupując tak stare sportowe auto kupujacy powinien mieć 10% min kwoty transakcyjnej odłożone na niespodzianki .
Jedna istotna uwaga uważam ze idąc za ciosem innych for powinnismy zamykać temat w ogłoszeniach dotyczący sprzedaży aut . Regulamin mowi ma być cena ma być nr. kontaktowy , po co jakieś pomyje opluwanie się i inne na kilka stron dewagacje które i tak nic nie wnoszą . Poza tym zawsze ktoś może założyć inny temat dotyczący jakiegoś auta ale samo ogłoszenie bym zamykał bo naparwde schodzimu poziomem coraz niżej , fajnie gdyby zarząd moderator wziol to pod lupę .
I jescze jedno byłem pewien ze każde me 911 jakie maielm zawsze wachlowało obrotami taz mocniej raz mniej . Dziś specjalnie odpaliłem 2 żeby się przekonać i niestety mezegr nie jest aksamitnym motorem bluzga zarzuca ramionami parsknąć nawet może zwalszca jak zimno i nie osiągnie temp pracy . Zapewniam ze nie ma wypadania zapłonow czy uszkodzonej przepływki - poprostu tak ma . Nie wiem czy te odchyłki były mniejsze gdy był nawet w salonie ale myśle ze miał .
Chuczenie z koła czy to łożysko czy co kolwiek inne jak już było mówione to max koszt 1500 zł przy aucie za kwotę 70-100 to żeby tak powiem zostawię bez komentarza , bo jestem przekonany ze to auto pokazałoby inne bolączki po tysiącu km np. Jeśli chcesz Lisek kupić auto tak wiekowe i trzęsiesz się o 300euro naprwde nie ma to sensu . Napisałeś ze budowałeś dom nie masz kasy ok ale auto to nie to co dom ze sam postawisz pustak lub zamachasz łopata jak wspomniałeś może lepij kuoic nowa kia czy inna Skodę . Ja rozumiem marzeni ale bądźmy realistami . Nie znajdziesz porsche 20 letniego które nie będzie ci generować dużych kosztów idących w tysiące bo zapewniam cie ze każdy tysiąc km może być tysiącem zł.
Nikogo nie faworyzuje w tej debacie to moje doświadczenie poprostu . Tak czy inaczej uważam takie dyskusje za obniżające poziom forum i dział ogłoszeń zamykałbym po pierwszym poście.

Hondlorze hondlorze hondlorze.. Lisek na Twoim miejscu kupilbym auto od kogos kto jezdzil nim prywatnie i moze cos o nim powiedziec a nie tylko tyle co mu Szwajcar/Niemiec/Wloch czy inny tam Turek naopowiadal.. Tyle bajek co juz sie nasluchalem to mozna by z tego dobra ksiazke napisac.
Z drugiej strony bez budzetu na pakiet startowy +- 20tys ja bym wogole nie podchodzil do 996 bo to sa drogie auta jak ktos je zaniedba.. jak czasem slysze od sprzedajacego ze to super sztuka bo jezdzi 4 lata i nic nie musial wymieniac to jestem pewien ze to wszystko spadnie na kupujacego

Masz racje. Jeżeli przez 4 lata nic nie było robione to znak ze będzie drogo

Kup od tsubasy usiadziecie sobie przy kolacji on ci wszystko opowie, potem wspólne wakacje wypady z rodziną i wieczorem przy ognisku rozmowy i historie na temat porsche ktore kupiłeś. Kurczę jak to dobrze brzmi

Pozdrawiam,
Michał

To 4 lata bez serwisu nie dotyczylo tego egzemplarza. To byl taki przyklad z ktorym sie mozna spotkac
Ale ogolnie temat z jednej i drugiej strony ciekawy. Taki prosto z zycia wziety..

Apropos kolacji to 986 przywiozl mi gosc z drugiego konca Polski bo go zaprosilem na sniadanie na 7 rano.. tak byl pewny ze sprzeda.. to jest dopiero historia..

4 lata bez serwisu to abstrakcja. Natomiast kwestia zakupu samochodu od pośrednika w mojej ocenie nie jest niczym złym.

Pozdrawiam,
Michał

Passata, Mondeo czy jakiegos Seata to owszem. Ale wtopic w ewentualny remont silnika to juz nie jest ciekawa wizja.. a taki handel jaki prezentuje sprzedajacy nie ma podstaw do zadnej odpowiedzialnosci za sprzedany towar.. albo jest sie handlarzem albo sie nie jest

Panowie.
Nie chciałem pisać ile mam kasy bo wtedy każde auto będzie za taką właśnie kwotę.
Pisze po wtóre że w jednym z wątków, było napisane że za 996.1 dal by 70 a za 996.2 90. Dlatego napisałem że 70... A za ładny dam więcej.
Łożysko zgadzam się 1500, a kto mi da gwarancję że to nie napęd z przodu nie huczy? Regeneracja może wynieść wielokrotnosc 1500 zł.

Skoro naciskacie na koncie mam X a w skarpecie Y.
Stać mnie było na działkę 5000m2 na 120m dom i na 100m garaż. Na w140 S500 i na HD oraz nie mam kredytów.
Ale nie uważam żeby tłumaczyć się komuś za ile kupię 911.
Szanuje swoje ciężko zarobione pieniądze.
Dlatego szukam 996 bez inwestycji chce nim jeździć z rodziną a nie tracić czas i kasę na wizyty w warsztatach.

Musiał bym być... Żeby kupować auto za całą gotówkę jaką mam, albo jeszcze lepiej brać kredyt...

Pierwsze auto ogladalem za 83. Drugie i trzecie mam zamiar oglądać za 93 i 95.
Mam pieniądze, ale ryzyko dodatkowego do inwestowania 911 chce ograniczyć do minimum.

Widać że post się trochę wydłużył i większość z was nie przeczytało nawet połowy. Ale każdy musi łatkę przykleić albo mi albo Piotrowi.
Pozdrawiam

Lisek, jeśli nie chcesz inwestować, musisz kupić auto od kogoś kto już zainwestował.
Bardzo fajne auto ma Pozor, on właśnie już zainwestował w to auto.
I cena też nie wydaje mi się wygórowana.

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Pozor ma b. dobre auto ale kolory... Nie dla mnie.

tego nie chcesz?

Guzik prawda. Trafisz na dobry egzemplarz to wymienisz olej, filtry no i klocki - co oczywiste. Nooo... opony też. Poza tym śmigasz i niekoniecznie musisz wsadzać. Mój 996.2 od 2012r 112.000 - 161.000km nic więcej nie miał robione. Może poza dwoma żarówkami (postój i migacz).

Cierpliwości


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kolego Lisek... Chylę głowę z pokorą zamawiając dwa łożyska przednich kół
Podniosłem auto i włączyłem napęd... Tył cichutki a przód szumi. Zwłaszcza łożysko z prawej Zatem to nie opony....

Ok. I was wrong...

znowu piszecie dalej nie w tym wątku co trzeba... dość drastyczny pomysł ma porschee ale może faktycznie tak trzeba... bo współczuję komuś kto tu będzie szukał infromacji dotyczących auta z tego ogłoszenia...

no ale skoro już uparliście się na ten wątek (sorry PiotrM):

- tu jest właśnie błąd w myśleniu - nikt nie da ci gwarancji - co więcej jak nie huczy tak samo nikt ci gwarancji nie da i może się rozpaść za 20km - te auta mają po 20 lat - to że są drogie to tylko znaczy że drożej kosztuje ich utrzymanie.

co do kwoty - nie wiem gdzie to info o dobrych 996 za 70 bylo ani z jakiego roku byl post (a turbo lub gt3 po ile tam były?) - wiem ze po ogłoszeniach takich nie widzę (i ty chyba też) - jak szukasz auto w które było już zainwestowane to to też powinno się w cenie takiego egzemplarza odzwierciedlić - jak kupujesz taniej to należy liczyć się z tym że różnicę i tak włożysz (a często więcej)

nikt Ci do portfela tu nie zagląda i twój ekshibicjonizm finansowy już w kolejnym wątku nieco zaczyna razić - po prostu razem z kolegami próbujemy ci powiedzieć że jeżeli chcesz porządne 996 dobrze serwisowane w super stanie to nie szukaj na dole widełek.

weźmy naprawdę przenieśmy dyskusję do wątku "kupie 996"

EDIT: sorry PiotrM - pisalismy rownocześnie - jak chcesz to napisz i usunę treść

_________________

Jacek
(911 Carrera 4 Cabriolet, 968 Cabriolet)

Czytam sobie ,czytam i zaczyna się robić przedszkole.To już nie jest żadna dyskusja a przeciąganie liny i każdy w swą stronę a prawda jak zawsze po środku. Każdy ma swoje zdanie w zależności od życiowych doświadczeń dobrych lub nie. A do kol.Liska -gdy będziesz chciał jechać oglądać następne auto to weż ze sobą kogoś kto Ci pomoże w ocenie albo jędz na stację na przegląd przed zakupowy.Powodzenia w poszukiwaniach i zakończmy ten rozdział.HEJ

ehhh...
nie przejmuj się...
tu już jest taki burdel że mi to nie robi różnicy

Boże, kolejny raz to samo...
W sobotę nie wiedziałem co huczy i dlaczego auto nierowno pracuje.
Pojechałem po auto za 83 tys w dodatku sprawne. Nie huczace i z normalnie pracującym silnikiem. Miałem chyba prawo go nie kupić? Skoro miałem wątpliwości.

A wasze dywagacje na tematy finansowe, są bezcelowe. To co Piotra auto było od samego początku do dupy bo kosztowało za mało?
To fajne 20 letnie auto które jak wymieni łożyska i może świece to pójdzie na pniu.
Ja byłem widziałem, a wy?
Eee szkoda czasu na tą dyskusje.






Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Hahahahaahahah i tym sposobem stałeś sie zakładnikiem własnego zdania

Pozdrawiam,
Michał

Przyglądam sie temu wątkowi od początku, i zupełnie nie rozumiem całego zamieszania. Kolega Lisek chciał / chce kupić 996. Pojechał obejrzał i uważam dość elegancko i lakonicznie co najmniej dwa razy odpisał, że auto nie jest dla niego i że nie czuje się expertem i że jest cierpliwy i że sprzedający równy chłop... i pół pretensji nie ma do nikogo.

Wycisneliście z niego zeznania z oględzin i zaczyna się mędrkowanie o wielkiej specyfice o 20 letnich samochodach.... sami to koledzy nakręciliście a jak domniemam poza Liskiem auta nikt nie oglądał.

Sam szukałem 996, otrzymałem ogromną pomoc na forum w tamtym czasie, a czytając ten wątek czuje niesmak.

Pozdrawiam,
Kuba