W skrócie o mnie i moich samochodach.
Od zawsze jezdze wyłącznie ciekawymi samochodami i motocyklami.
Motoryzacja to moja główna pasja.
Kiedyś kupowałem je sobie w kraju... ale też odbyłem wiele bezowocnych wycieczek i dlatego dałem sobie spokój. Zacząłem więc kupować auta z bogatego kraju o wysoko rozwiniętej świadomości motoryzacyjnej - Szwajcarii
Były to różne ciekawe, sportowe modele różnych marek. Sprzedawałem je zawsze ale to zawsze wychodząc na zero lub z zyskiem. Bardzo mi się to podoba bo poznaję te auta które kiedyś bardzo chciałem mieć a do tego nie tracę na tym pieniędzy.
Zasada od zawsze była taka że mogę się tą motoryzacją bawić aby nie stracić pieniędzy. Dlatego nie kręcą mnie nowiutkie wydmuszki a raczej stare auta wysokiej jakości.
Z autami Porsche utknąłem do tej pory właśnie z tego powodu.
Jeśli znajdzie się ktoś kto myśli że sprzedając dwa Porsche a ciągu roku można sobie zorganizować życie... no to.... no to... to niech tak myśli.
Nie chce mi się dyskutować na takim poziomie
Nikomu nie zamierzam nic sprzedawać na siłe... ludziki kochane! nie to nie
Z ludzmi którym sprzedałem swoje byłe Porsche mam kontakt do dziś. Mogę do każdego z nich zadzwonić i miło pogadać
A coniektórzy mają czelność wrzucić Cię do wora z handlarzami - chamami, kłamcami którzy przestają odbierać telefony jak tylko odjedziesz zakupionym od nich autem!
Pamiętacie moje turkusowe 986? Albo Granatową perełkę coście mnie za opony tak zrugali?
Pamiętacie?
997 nie pamiętacie bo natychmiast poszło do niemiec....
niegdysiejsze srebrne 986 kupił gość na podstawie moich zdjęć i opinii porschepana. Przyjechał z pieniędzmi, wypił kawę, pogadał i zadowolony zabrał auto....
a tutaj miałbym na siłę kogoś przekonywać?? W życiu!!