No Panowie - moc powróciła! ( przynajmniej PCP tak mówi) Myślę że w przyszłym tygodniu 944TS będzie napędowo jak nowe.
Ilość drobiazgów które przy okazji zostało wymienionych jest trochę powalająca ale szczegóły wkrótce:)
Trochę powoli idzie ten powrot do życia ale konsekwentnie zbliżam się do celu.

No no, gratuluje

Dopiero dzisiaj udalo mi się odebrać Turbinę z PCP.
No nareszcie jest poprawa. Na fakturze ponad 40 pozycji w tym ponad 30 to części. Na szczęście drobne...
Wymieniłem większość wężyków, złączek, zawór upustowy, kilka czujników, no i uszczelki pod kolektorem ssącym które były dosłownie w kawałkach etc.
I ....jest dużo lepiej ale czekam na wymianę wastegate'a na dual wastgate i wyjęcie katalizatora.

No i było mokro ... nareszczie mogę zakręcić kołami w miejscu

Dalbys jakies foty

Pochwalisz się w niedzielę na TPTD

Dwa miesiące przerwy w komunikacji na forum to przede wszystkim wakacje... ale 944TS pracowało a właściwie nad nim pracowano.

*blacharz - jak pamiętacie było wgniecenie w prawym błotniku , kilka małych wgnieceń tu i tam i problem z progami - nie duży ale był - a przy okazji brakowało niektórych mocowań listw na dole progów i nie leżały idealnie - teraz leżą:) no to mogę powiedzieć że wszystko jest teraz OK
*lakiernik - tu naprawdę wyszło nieżle i nie musiałem lakierować całego auta - zresztą takie były założenia, przy okazji tylny spojler jest teraz biały i ramki odmalowanie na czarno. Jutro dam zdjęcia jak zrobię.
*koła u lakiernika jednak będą czarne z polerowanymi rantami powinny wrócić w czwartek.
*opony powinny być jutro - tym razem Federal 595 RS-R mam nadzieje że będą dobrze trzymać.
*zawieszenie - czekam na przesyłkę z Racers Edge - wtedy rozbieramy zawiasy i mam nadzieję w jeden weekend zamknąć temat.
*dzisiaj samochód wrócił z detailngu gdzie miał polerkę i i swoje spa....
jest jeden minus lakier ( tam gdzie nie był malowany) jest bardzo cienki...
trzeba będzie kiedyś pomalować go całego, ale na razie wygląda oblędnie!!!!
*fotele znów grzeją i ustawiają się elektrycznie, były odcięte połączenia.
Pozstaję:
*dual wastegate - muszę zamówić
*nowy soft
*wywalić katalizator
*zrobić większy wydech o 0.5 cala.
*nowe pióra i proszkowe malowanie ramion wycieraczek
*sprawdzić podświetlenie tablicy i zegarka coś ciemno...
*mam też mały problem jak puszczę obroty z kilku tysięcy to najpierw spadają do 500-600 rpm zanim wskoczą na 850 rpm - muszę się tym zająć
*pozatym kilka drobiazgów jak zwykle
no i w końcu pojeżdzić jeszcze w tym sezonie!!!!

Jutro zdjęcia


Cel: objechać moją 930 -szczególnie w zakrętach !!!

Nie moge sie na zdjecia doczekac

To raczej będzie proste zadanie

_________________

Piotrek
944 '86 3.0 wydmucha
996.2 C4 cabrio '02
997 TT '06
Cayenne Diesel S '14
Macan GTS '16

ex: 944 S2 '89

A oto i kilka zdjęć...
Ci co znają samochód szybko znajdą rożnice Tu jeszcze na zimowych felgach....jutro odbieram felgi docelowe a i opony mają być jutro.

Widac ze dopieszczony.
Zrob fotki na ktorych widac calosciowo samochod. Bedzie lepiej widac roznice

Wampir: będzie cały jak założę felgi i nowe gumy,,,-może jutro?

Piterson: na razie to jest przepaść na rzecz doładowanego wiatraka

W takim razie koniecznie musisz przyjechać swoim wiatrakiem na któreś z naszych spotkań a Cichy lub Tona na pewno z przyjemnością pokażą jak "gorszy brat" potrafi jeździć

_________________

Piotrek
944 '86 3.0 wydmucha
996.2 C4 cabrio '02
997 TT '06
Cayenne Diesel S '14
Macan GTS '16

ex: 944 S2 '89

Był taki test w USA w 1990 lub 91 i 944 Turbo objechało 930 na torze - mówię o standardowych sztukach. (musiał to być bardzo pokręcony tor bo nie wyobrażam sobie objechać 930 na prostej ...)
OK ale u mnie to cały czas kwestia zawiasów. Czekam na komplet części do zawieszeń i mam nadzieję że po tych zmianach samochód będzie jeździł jak po szynach, moc nie jest tu problemem.
Ostatnio chodzi mi po głowie pomysł aby ustawić oba samochody tak aby miały podobną charakterystykę tj podobną moć i ciężar - ciekawe jak wtedy wyszłoby porównanie.
Na razie jednak chcę mieć max 300 hp i standardową wagę no może 30-40 kg mniej - ale chce mieć raczej oryginalny set up natyle ile możliwe - co praqwda moje zawieszenie daleko odejdzie od standardu.... i te 50 hp+

Hehe, poczekaj na przyszły projekt Pitersona - to może i na prostej być
944 blisko

Skoro już idziesz ze wszystkim, to może naklejki na błotniki ochraniające
lakier przed kamieniami?

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Qubak: Na naklejki czekam wycinają.... szukam też oryginalnej nakleji na prawy przedni błotnik "turbo"

Ciachu taką gdzieś kupił, może podpowie jak wróci z wyjazdy na SPA.
Jest w ASO, tylko cena sporawa - 90euro.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Co do naklejki to jak sie orientowalem kiedys to praktycznie tylko w serwisie byla dostepna. Ona ma dosyc ciekawy wzor i jest dziurkowana, wiec ciezko dorobic. Najlepiej w serwisie kupic. Koszt nie taki duzy w stosunku do reszty

Opony przyjechały:

Federal 595 RS-R 255-40-17 i 225-45-17

Ale felgi wróciły do poprawki... nie pojeżdżę na nowym zestawie do piątku

No koła na miejscu i po testach.

Kilka uwag do opon :

-trzymają drogi rewelacyjnie
-są ciche i to pozytywna informacja bo spodziewałem się czegoś innego
-natomiast był problem z wyważeniem: mam swojego speca od wyważania który poświęca moim projektom sporo czasu, te opony są bardzo kiepskie jeżeli chodzi o jakość. Formy z ktorej wychodzą są prawdopodobnie kiepskie - wyważenie ich to była masakra ilość cieżarków mnie zszokowała mimo optymalizacji etc.
Jednak miękka formuła gumy wybacza nawet niedoważenia.
Podstawa to ułożenie opon i powinny one być uformowanie - trzeba wtedy zrobić raz jeszcze wyważenie.
Przy slikach i semi slikach odkształcenia magazynowe lub transportowe mają duże znaczenie i mogą być nieodwracalne!
Gdyby były to normalne opony nadawały by się do reklamacji...

Kilka drobiazgów zrobionych:
-dach nie piszczy i zębatka wymieniona
-jeszcze jedna nieszczelność trafiona i wymieniona wężyk od CV do wastegata ale nie dało to żadnej zmiany na poziomie doładowania hmm...
-termostat w bloku silnika który był sprawny ale luźny - wymieniony i tu ciekawostka obroty po przegazowaniu zatrzymują sie tam gdzie powinny - bardzo ciekawe bo teoretycznie nie widzę tu żadnego powiązania...

No i elementy zawieszenia przyjechały za oceanu - nareszcie... dwa miesiące czekałem.
Czyli mogę zabrać się za zawiasy - sam jestem ciekawy metamorfozy.
Ale kiedy w końcu pojeżdżę ....