Nie pracownik tylko właściciel i nie w Polsce

I nie miałeś obaw, grzać 260 z takim kondomem na fajerze ? 🤔

Ale to nie ja jechałem. Ale chyba zaloze go spowrotem skoro Wam sie tak podoba

Auto po wykonanych pracach wymagalo bardzo dobrego przetestowania, zabili 100 tysiecy much i innych owadów.

Ale Adam, co u Ciebie? Jak postepy?

Poprawna pisownia to „z powrotem” a nie „spowrotem”. 😉

Nie rozumiem trochę oburzenia. Sportowe auto zdolne osiągać takie prędkości, chyba po niektórych pracach serwis może, a nawet czasem musi tak sprawdzić. Z czym problem, żeby mistrz serwisu czy kompetentny konsultant to sprawdził?

Bardzo dziękuję ze mnie poprawiles, postaram sie zapamiętać.

Ja jestem przeczulony na takie "testy" i nie widzę powodu co one mają dać. Mój sąsiad kilka lat temu zostawił M5 w serwisie/warsztacie i testował "mistrz serwisu" tego warsztatu, skończyło się na skasowaniu auta, na szczęcie przeżył. A sprawa skończyła się w sądzie i do dzis wszystkich pieniędzy właściciel auta nie odzyskał od właściciela serwisu/ osoby testującej Próbował na początku z AC, jednak ze względu na znaczne przekroczenie dozwolonej predkości ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, a do tego właściciel nie poczuwał się by walczyć z ubezpieczycielem, bo uważał, że nie dał zgody na testy z max prędkością. Nie wiem czy jest jakieś ubezpieczenie serwisu od tego typu zdarzeń i czemu ono tez nie zadziałało.
A w tym przypadku, jeżeli właściciel auta wyraża na to zgodę to jego sprawa, ja nic do tego nie mam, ja osobiście bym na takie testy zgody nie dał.
Już więcej off topu nie bedzie.

_________________

Andrzej
911

Update z postępów:



Blok złożony. Nowe szpilki z 993 turbo już siedzą. W poniedziałek dalsze składanie.

Wrzuciłem na fora ta samą fotkę bo ciekaw byłem reakcji użytkowników za granicą i zgadnijcie co? Nikt się w ogóle nie odniósł do tej nakładki na kierownice więc te Wasze reakcje to takie prawdziwe polskie

Testy robi jeden z dwóch braci -właścicieli, mają min 20m euro w kolekcji własnych wozów i dobre ubezpieczenie więc dla mnie nie ma problemu tymbardziej że sam prosiłem o bardzo wymagające testy abym nie miał w Polsce niespodzianki..

Więcej zdjeć:







Czekamy aż części wrócą z galwanizacji, aby składać dalej.

A jak sprawy z zachwalaczem z CarBone i sprzedającym?

Szpilka bloku, coś ją zjadło 


Hubert mówi, że pierwszy raz z czymś takim się spotkał. (szpilka siedzi w oleju)



Pompa klimy też miała wycieki, już usunięte:


(ten kruciec w prawym górnym rogu to Huberta testowy - nie montujemy części z których schodzi farba )

Zachwalacz z CarBone napisał mi tylko, że to super auto i dalej tak uważa. Czyli jak rozumiem to jest oficjalna wykładnia określenia PurePerfection™ by CarBone.

Natomiast z nieuczciwym sprzedającym (chwilowo) nie ma kontaktu. Czekam na podsumowanie kosztów wszystkich napraw aby sprawom nadać formalny bieg.

Widzisz zawsze Ci mówię że nie znasz się na wozach

Dlatego poszedłem do specjalistów od 911 i kupiłem polecane przez nich Pure Perfection™ by CarBone

Dobre wieści - wał przeżył Wystarczyło minimalne polerowanie. Hubert składa w nominale.

Czy nie zbyt pochopne było wyrokowanie o prawie zatartym silniku ?
W świetle tego co piszesz (@ Elberoth) i pokazujesz trudno będzie dochodzić, że silnik był jakoś incydentalnie zużyty czy ewidentnie oszukany. Wżery na wałkach, krzywkach czy szpilce od półkarterów raczej dowodzą długich okresów nieużywania. Przytarte panewki wcale nie dowodzą oszukanego przebiegu, zwłaszcza, że wał wystarczyło przeszlifować pod nominał, a tuleje nie są porysowane ( mają ponadnormatywną owalizację ?)
Ja nie piszę tego z zamiarem obrony sprzedawcy, ani sposobu sprzedaży, bo szereg opisanych usterek zle świadczy. Natomiast drażni mnie autorytatywne wyrażanie takich opinii. Tylko słaby rzeczoznawca ( niestety takich nie brakuje) uzna ten silnik jako oszukany w kontekście przebiegu.
Skąd były te obfite wycieki oleju ?

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Nie bardzo rozumiem - do tego, że auto ma cofnięty przebieg o 200k nie potrzeba rzeczoznawcy - to jasno wynika z CarFaxu.

Konieczność wymiany wałków rozrządu, szpilek, koników, całkowitej odbudowy głowic nie jest typową czynnością serwisową przy przebiegu 120k. Natomiast jak najbardziej jest gdy auto ma 300k.

Fakt, czy silnik z zajechanymi panewkami (wszystkimi) i porysowanym wałem kwalifikuje się do nazwania zatartym, przytartym, czy jeszcze inaczej - nie ma w gruncie rzeczy już większego znaczenia.

PS. Auto z przebiegiem 300.000km to nie jest auto niejeżdżone. Niejeżdzona to jest moja Testarossa o przebiegu 22000km. Wałki ma całe.

Nie dyskutuję z faktem oszukanego przebiegu.
Opisane usterki nie muszą wynikać bezpośrednio z przebiegu.
Skąd były te wielkie wycieki oleju ?

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01