Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Czy Twoim zdaniem liczba godzin na wykonanie czynności jest zawyżona ?
TAK 78%  78%  [ 14 ]
NIE 22%  22%  [ 4 ]
Liczba głosów : 18
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 16.09.2021, 18:35 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 10.09.2009
Posty: 5045
Lokalizacja: Warszawa/Poznań
Nr klubowicza: 281
@sabart

Z mojego doświadczenie powiem tylko, że coś poszło tu nie tak…
Tak jak z moim kredytem frankowym, który polecił mi znajomy polecony doradca a ja po prostu zdałem się na jego fachową wiedzę… Dziś niestety cały czas płacę ale trochę przez swoją głupotę…

Odpowiedzieć na Twoje pytania czy masz za dużo godzin czy za mało i czy 17k pln netto plus koszt części to uczciwa cena za tę naprawę będzie bardzo ciężko. Osobiście też wydaje mi się to znaczną kwotą za „poprawki”. Ktoś już wcześniej powiedział, że 914 to nie 996 i nie sprawdzisz z manualem Porsche ile czasu zajmuje np. wymiana świec, wyciągnięcie silnika etc. Tutaj wystarczy jedna zapieczoną śruba, jeden urwany gwint i czynność, która powinna zająć 0,5h zajmie np. pół dnia.

Dla mnie absolutnym kluczem przy naprawach klasyków jest ZAUFANIE do warsztatu, który te naprawy wykonuje. Korzystam z opinii innych (ale imiennych opinii np. kolegów z Klubu) lub własnych nabywanych przez lata doświadczeń. Nie będąc fachowcem nie jesteś w stanie określić czy ktoś Cię naciąga, czy nie. Bez zaufania bym chyba zwariował robiąc renowacje czy naprawy swoich aut. Frycowe oczywiście też zdarzało mi się w przeszłości zapłacić…
W Twoim przypadku chyba też trochę winy jest po Twojej stronie, że nie pilnowałeś tematu na bieżąco. Wiem, oddałeś do profesjonalnego warsztatu ale powinieneś był włączyć czujność, jak nie otrzymywałeś odpowiedzi na zadawane pytania.

Teraz pozostaje Ci chyba tylko wizyta w warsztacie i twarde negocjacje z właścicielem. Od Twoich tylko umiejętności będzie wynikać jaki finalnie rachunek zapłacisz.

Pozdrawiam serdecznie
Mata

Ps1. Dobrze, że na Fuchs’y się nie zgodziłeś bo pewnie z zakupem kół, ich renowacją, przerobieniem hamulców i mocowań na pięć śrub Twój rachunek byłby dwa razy wyższy niż ten, o którym mówisz…
Ps2. Zdjęcie obrazujące Twój drugi projekt jest dla mnie zapowiedzią dopiero konkretnych wydatków…914-6 GT, nawet jeżeli miałby to być klon to idziesz w setki tysięcy złotych…
Ps3. Jak będziesz kończyć ten wątek podaj proszę nazwę warsztatu o którym mowa. Pewnie pomoże innym w przyszłości w kwestii decyzji komu powierzyć swojego klasyka.




_________________

jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92

było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03

Michał
IG: mr.mata912


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 17.09.2021, 17:51 

Dołączył: 25.12.2018
Posty: 452
Popcorn zjadłem..

Jak słysze takie komentarze że wiązka w 914 jest prosta i naprawia sie ja w 3 min a nie tak jak w 996 albo że drzwi lub szybę sie ustawia w sekundę to mnie krew zalewa..

Czy ktokolwiek choc troche tutaj naprawiał 914 ?

Troche bardziej skomplikowany garbus..
Forum jest oficjalne więc nie będe tu rzucal wiązek.

PS. Dzis wyjmowałem alternator z 914 który wyjąłem z 40 albo 50 aut tego typu w swoim życiu i zajeło mi to "TYLKO" 4 godz.
Trzymają go tylko 2 śruby.
Dodam że silnik z 914 wyjmuje w 15 min.
Robie to od 30 lat..

Czekam na błyskotliwy komentarz opisujący "prostą" renowację klasyków.
:twisted:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 17.09.2021, 17:59 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1541
marko356 napisał(a):

Czekam na błyskotliwy komentarz opisujący "prostą" renowację klasyków.
:twisted:


Adam Klimek robi renowacje w tydzień i to za 3576zł,89gr.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 17.09.2021, 18:35 

Dołączył: 25.12.2018
Posty: 452
Arekk napisał(a):
marko356 napisał(a):

Adam Klimek robi renowacje w tydzień i to za 3576zł,89gr.


Własnie.
Wyręczyłeś mnie... :D
Chciałem o tym wspomnieć.

Sytuacja tego wątku tylko potwierdza tą regułę że jest sporo "ofiar" tego typu telewizyjnych głupot.
Scenariusz jest kalką.

Klient który nie interesuje sie pracami we wlasnym wozie dziwi się czemu naprawa uszczelki kosztuje 1000 zł bo przecież u Klimka albo w Wheeler Dealers trwa to 10 sekund.

A potem idzie na forum i probuje dociec czemu sytuacja go przerosła.

Nie bronie tego warsztatu, bo nawet nie wiem o kogo chodzi.
Może są naciągaczami, a może to sam Emory..
Choć u Emory jest stawka 300$ za godz. :)

Tak czy inaczej, warto przed tym zanim wogole sie czlowiek pochyli nad restauracją lub naprawą wozu, który ma 50 lat, i jest po 20 roznych mechanikach, zainteresować z czym takie naprawy się wiążą.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 18.09.2021, 19:19 

Dołączył: 18.08.2011
Posty: 44
marko356 napisał(a):
Popcorn zjadłem..

Jak słysze takie komentarze że wiązka w 914 jest prosta i naprawia sie ja w 3 min a nie tak jak w 996 albo że drzwi lub szybę sie ustawia w sekundę to mnie krew zalewa..

Czy ktokolwiek choc troche tutaj naprawiał 914 ?

Troche bardziej skomplikowany garbus..
Forum jest oficjalne więc nie będe tu rzucal wiązek.

PS. Dzis wyjmowałem alternator z 914 który wyjąłem z 40 albo 50 aut tego typu w swoim życiu i zajeło mi to "TYLKO" 4 godz.
Trzymają go tylko 2 śruby.
Dodam że silnik z 914 wyjmuje w 15 min.
Robie to od 30 lat..

Czekam na błyskotliwy komentarz opisujący "prostą" renowację klasyków.
:twisted:



Dzień dobry Panu
Proszę o wskazanie w którym miejscu napisałem że wiązkę naprawia się w 3 minuty? To nie miało miejsca!  

Przypomnę dla porządku. to na co Pan się powołuje.
"Mam wrażenie że 914 to trochę bardziej skomplikowany Garbus. Ktoś mi powiedział że wiązka elektryczna jest mniej skomplikowana niż w rowerze elektrycznym."

To są moje wrażenia. Tak jak napisałem na początku nie znam się i dlatego użyłem sformułowania "Mam wrażenie". Jakbym się znał i miał czas to bym sobie sam to wszystko zrobił. Chętnie się dowiem ile bardziej, według Pana, wiązka w Garbusie jest prostsza niż w 914. Mam nawet jedną zapasową na stanie i mieści się w niewielkim pudełku. Założyłem że łatwiej ją porównać do tej z Garbusa niż np. z Mercedesa.

W sumie jest to mało ważne bo nie pojechałem tam robić wiązki. Była już robiona i była w pełni sprawna. Nie informowano mnie, że będą nad nią prowadzone prace.  

"Dziś wyjmowałem alternator z 914 który wyjąłem z 40 albo 50 aut tego typu w swoim życiu i zajeło mi to "TYLKO" 4 godz. Trzymają go tylko 2 śruby."

Proszę mi wierzyć na słowo, że nie mam problemu z rozliczaniem się za wykonywaną pracę. Akceptuję stawkę 150 zł za godzinę choć nie była mi przedstawiona. Mam problem z tak ważnym słowem, które padło w poście powyżej i brzmi ono ZAUFANIE. I z ogólnym potraktowaniem klienta. Wstawiłem auto w dobrej wierze do warsztatu, który mam 3 minuty drogi od pracy i gdyby nie urlopy to mógłbym być na ich każde zawołanie po godzinie 16. Pech chciał ze jak 2x mnie zapraszali telefonicznie to byłem kilkaset kilometrów od Warszawy. Jak ja już byłem na miejscu to podobno cały warsztat miał 2 tygodniowy urlop i to jest chyba zrozumiałe i normalne?

Wracając do zaufania. Czy mogę ufać człowiekowi, któremu wstawiłem auto? Sporządzamy protokół przyjęcia. Ja wskazuje to co chce zrobić, on znajduje na miejscu rzeczy, które ja akceptuję. Nie rozmawiamy o kosztach bo zdaję sobie sprawę, że jak wsadzą samochód na podnośnik to zobaczą więcej i dadzą znać co jest jeszcze do zrobienia i ile orientacyjnie to może zająć. Nie informują mnie że liczą sobie od godziny. Nie oczekuję też, że podadzą mi czas za wykonanie usługi co do sekundy. Niech to będzie 5-10 h marginesu. Niech to będzie tylko jasne! Dostałem 2 telefony od właściciela zwiększające zakres prac. Zgodziłem się na zdjęcie silnika i na naprawę hamulców ufając, że ułatwi to pracę i że jest taka potrzeba. Ale to że ta operacja jest policzona 2x w końcowym dokumencie to Pan doczytał? To jest dla Pana ok?

Pytałem o koszty raz podczas rozmowy. Usłyszałem to co już wielokrotnie tu pisałem. Włączyła mi się wtedy czerwona lampka wiec o dalszym rozszerzaniu prac na Fuchsy i zmianę wydechu nie było już mowy. Były wakacje, czas urlopów, dałem ciała, mogłem dopilnować bardziej. Zapłacę za to więcej niż chciałem i wyciągnę lekcje na przyszłość. Napisze nawet że 10 tys. zł w tym za części jest już od jakiegoś czasu na koncie warsztatu.

Jestem ciekaw jak to działa u Pana skoro już tyle lat pan siedzi w tym biznesie. Jak Pan traktuje klientów w takich sytuacjach? Szczególnie tych z którymi widzi się Pan pierwszy raz na oczy.
Do Pana klienci dzwonią co dzień i pytają co tam?
Też Pan wpisuje 2x czynność do wyliczenia?
Też ma Pan bałagan w papierach i podaje Pan daty sprzed przyjazdu samochodu na plac?
Też Pan nie robi zdjęć żeby udowodnić zakres przeprowadzonych prac?
Jeśli wyskoczy coś czego nie ma w protokole przyjęcia to robi Pan bez informowania ich o tym?
Czy kupuje Pan części bez przedstawienia tego faktu klientowi?

PODKREŚLAM że chodzi mi o nowego klienta i skoro już Pan zaczął tu pisać to liczę, że Pan odpowie na te pytania. Jeden z członków polecił mi żebym się cieszył, płacił i zapisał do klubu. Tą radę z tej całej sytuacji na bank zapamiętam na długo.

Ja miałem być poinformowany co będą kupować bo mam sporo gratów. Podobno nie mogli się dodzwonić. Maila też nie napisali tylko zakupili. Machnąłem ręką i zapłaciłem tą fakturę. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem. Zaznaczam, że nie dałem im zielonego światła i nie powiedziałem róbcie ile chcecie i co chcecie.

"Dodam że silnik z 914 wyjmuje w 15 min. Robie to od 30 lat."
Poważnie czy to jakaś kpina? Tak szybko to się chyba nie wyciąga nawet w Garbusie?


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 18.09.2021, 19:21 

Dołączył: 18.08.2011
Posty: 44
Arekk napisał(a):
marko356 napisał(a):

Czekam na błyskotliwy komentarz opisujący "prostą" renowację klasyków.
:twisted:


Adam Klimek robi renowacje w tydzień i to za 3576zł,89gr.



Dziękuję z całego serca za kolejna bardzo ważną opinię w dyskusji.

Dla porządku dodam że cały ten post nie jest o renowacji, chyba że się mylę.


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 18.09.2021, 19:44 

Dołączył: 18.08.2011
Posty: 44
marko356 napisał(a):
Arekk napisał(a):
marko356 napisał(a):

Adam Klimek robi renowacje w tydzień i to za 3576zł,89gr.


Własnie.
Wyręczyłeś mnie... :D
Chciałem o tym wspomnieć.

Sytuacja tego wątku tylko potwierdza tą regułę że jest sporo "ofiar" tego typu telewizyjnych głupot.
Scenariusz jest kalką.

Klient który nie interesuje sie pracami we wlasnym wozie dziwi się czemu naprawa uszczelki kosztuje 1000 zł bo przecież u Klimka albo w Wheeler Dealers trwa to 10 sekund.

A potem idzie na forum i probuje dociec czemu sytuacja go przerosła.

Nie bronie tego warsztatu, bo nawet nie wiem o kogo chodzi.
Może są naciągaczami, a może to sam Emory..
Choć u Emory jest stawka 300$ za godz. :)

Tak czy inaczej, warto przed tym zanim wogole sie czlowiek pochyli nad restauracją lub naprawą wozu, który ma 50 lat, i jest po 20 roznych mechanikach, zainteresować z czym takie naprawy się wiążą.


Uprzejmie proszę mi napisać w którym momencie się dziwię, że coś ileś kosztuje? Fajnie jest wiedzieć co ile kosztuje i jeśli jest warte 1000 zł to ok. Nie fajnie jak nie wiesz, ktoś to kupuje albo coś robi i przedstawia ci koszt po fakcie. Zgadza się?

Czy ja mam się interesować w momencie kiedy dostaję info, że będę informowany? Tłumaczyłem sytuacje powyżej chyba to jest jasne.

Owszem napisałem że występowali w TV ale była to sarkastyczna odpowiedz na komentarz o tym, że sugerowałem się opiniami z Googla. Widzę że nie siadło.

Zachęcam do skomentowania i odpowiedzi na pytania z posta powyżej, a nie czepiania się pojedynczych sformułowań.

Auto nie jest po 20 mechanikach. Jest po 2. Pierwsi nie zajmowali się silnikami wiec oddali do jakiejś firmy krzak. Blacharz/lakiernik/restaurator chyba ma już swoje lata, robił samochód w 2010 r. Paru rzeczy nie domalował. Nawet coś zaczęło po nim pękać. Kolejny z Łomianek załatwił sprawę. Tanio nie było, ale wiedziałem za co płacę. Z tego co się orientuję jego syn kontynuuje prace ojca ale w innym mieście. Mechanicy z firmy krzak mnie skasowali, a nie zrobili nic w silniku poza jego wyczyszczeniem.

2 mechanik, zajebisty gość. śmiało mogę napisać, że się zaprzyjaźniliśmy. Nazywał mnie synek. Nie był ideałem jeśli chodzi o estetykę ale spędzałem u niego wiele czasu bo zapraszał mnie jak składał silnik. W sumie złożyliśmy 2 szt. i nigdy się z nim nie targowałem. Tyle w temacie, wiec tych 20 mechaników to kolejna z Pana strony nadinterpretacja.

Skoro jest Pan takich fachowcem w temacie 914 to proszę o informację na temat godzin które zostały opisane na poszczególne czynności. Jestem ciekaw czy wszystko się Panu zgadza. Bo jak można ściągnąć silnik w 15 minut to co oni tam robili przez 9 godzin. (plus demont osprzętu mycie silnika, montaz chromu zegarkow, mont daszkow slonecznych) Lub przez 6 godzin bo pozycja wyjęcia jest 2x (plus naprawa tylnego pasa odblask, demont wydechu).

Zapraszam do komentowania i życzę udanego weekenu.


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 18.09.2021, 19:55 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1541
Moim zdaniem jeśli warsztat ma cennik na drzwiach i rozpisuje w punktach co ile robił to już jest bardzo uczciwie.A jak wystawi jeszcze fakturę to już w ogóle Eden.
Jeśli nie znałeś stawek godzinowych to już jest Twój problem.Ja tam w tym opisie prac nie widzę żadnego przestępstwa.Gość ci zszedł 2tys.czyli ileś tam godzin.Dla mnie bomba.

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 18.09.2021, 20:06 

Dołączył: 18.08.2011
Posty: 44
Arekk napisał(a):
Moim zdaniem jeśli warsztat ma cennik na drzwiach i rozpisuje w punktach co ile robił to już jest bardzo uczciwie.A jak wystawi jeszcze fakturę to już w ogóle Eden.
Jeśli nie znałeś stawek godzinowych to już jest Twój problem.Ja tam w tym opisie prac nie widzę żadnego przestępstwa.Gość ci zszedł 2tys.czyli ileś tam godzin.Dla mnie bomba.

Pozdrawiam


Fakturę zaproponowałem sam. Cennika nie mają nigdzie wywieszonego. Podają po fakcie. Nie ma zgodności z protokołem przyjęcia. 2 razy policzyli wyjęcie silnika to też ok ? Jak Pan prześledzi całość to jest więcej kwiatków. Nie chce mi się tego wszystkiego jeszcze raz opisywać.

Dziękuję za głos w dyskusji i pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 18.09.2021, 21:18 

Dołączył: 10.06.2017
Posty: 1202
Sabart daj sobie spokój , niczego więcej się nie dowiesz, pozostaje zabrać ze sobą rzeczoznawcę, mechanika , specjalistę -jak zwał tak zwał i zweryfikować co było zlecone , co wykonano i co najważniejsze jak wykonano , zapłacić i na przyszłość być o to doświadczenie mądrzejszym .HEJ


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 18.09.2021, 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył: 3.05.2011
Posty: 1355
Lokalizacja: Gdynia
Nr klubowicza: 467
Romcio napisał(a):
Sabart daj sobie spokój , niczego więcej się nie dowiesz, pozostaje zabrać ze sobą rzeczoznawcę, mechanika , specjalistę -jak zwał tak zwał i zweryfikować co było zlecone , co wykonano i co najważniejsze jak wykonano , zapłacić i na przyszłość być o to doświadczenie mądrzejszym .HEJ


+1




_________________

IG: barrys.garage.classic.porsche


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 18.09.2021, 22:19 

Dołączył: 15.04.2017
Posty: 169
Sabart,
Naprawa starego Porsche wszędzie wygląda tak samo. Nie wiesz co i za ile.
W najbadziej polecanych warsztatach jest identycznie.

Nikt Ci prawdy nie napisze, bo „ do Radomia nie będzie jeździł”.
Wszyscy robią blowjob tym kilku warsztatom bo nie mają wyjścia. Życie.

Jak wpadniesz na dowolny spot to dowiesz się, że mamy te same problemy.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 18.09.2021, 22:48 

Dołączył: 25.12.2018
Posty: 452
sabart napisał(a):
Zapraszam do komentowania i życzę udanego weekenu.



Nie za bardzo mam czas, żeby ględzic po internetach ale odpowiem.

To co pisze, pewnie się panu do niczego nie przyda, ponieważ do teraz nie wyniósł pan absolutnie zadnego pożytku z tej dyskusji czy uwag ludzi z tego forum.

Są one kompletnie dla pana bezwartościowe, ale wciąż zaprasza pan do dyskusji.

Może szuka pan kogokolwiek, kogoś kto podzieli sie pana bólem.
Na razie chętnych nie ma.

Prosze z tego wyciągnąć wniosek, także jak z tej całej pana naprawy.
To moja porada.

A teraz parę konkretów.
Pisze to, bo może innemu nieszczęsnikowi sie taka wiedza przyda.

sabart napisał(a):
"Mam wrażenie że 914 to trochę bardziej skomplikowany Garbus. Ktoś mi powiedział że wiązka elektryczna jest mniej skomplikowana niż w rowerze elektrycznym."
To są moje wrażenia. Tak jak napisałem na początku nie znam się i dlatego użyłem sformułowania "Mam wrażenie". Jakbym się znał i miał czas to bym sobie sam to wszystko zrobił. Chętnie się dowiem ile bardziej, według Pana, wiązka w Garbusie jest prostsza niż w 914. Mam nawet jedną zapasową na stanie i mieści się w niewielkim pudełku.


Juz po tym fragmencie jako mechanik, odradzam panu wymianę chociażby żarówki.

W nowych autach jest coś takiego jak szyna Can i cyfrowe moduly gdzie po podlaczeniu diagnostyki natychmiast wychodzi na jakim etapie mamy elektryczny problem.

W 914 wiazka sklada sie z 3 parceli która zsumowana jest w dziwnych miejscach. Jednym z nich jest np przelacznik swiateł awaryjnych. Wystarczy ze na jednym z 11 styków mamy zwarcie i cale auto oszaleje. Przez kilka godzin nie odnajdzie sie miejsca dlaczego nie palą sie dlugie albo kierunkowskaz.. O archaicznym D jet tronicu nie wspomne i modułach podcisnien..

To tylko przyklad tej wieży Babel..

Zwarcia mas albo ich braku można szukać godzinami..

sabart napisał(a):
Do Pana klienci dzwonią co dzień i pytają co tam?

Dzwonia i im odpowiadam. To część tej roboty.

Nie bronie tego warsztatu, bo może to co wykonali jest faktycznie zawyżone lub spartolone.. Nawet nie wiem jak to ocenic bo tej pracy nie widziałem.
Oceniam pana żądania i postawę.

Jakbym zobaczył że za wymiane żarowki policzyli panu 2 tyś to bym nawet panu przyklasnął.
Ale efektu nie widze. Wiec to tak jakbym mial oceniac obietnice Morawieckiego.

Dalej..

sabart napisał(a):
Dodam że silnik z 914 wyjmuje w 15 min. Robie to od 30 lat."
Poważnie czy to jakaś kpina? Tak szybko to się chyba nie wyciąga nawet w Garbusie.


To nie jest zadna kpina. Mój rekord to poniżej 10 min na Laguna Seca.
Jezeli motor ma gazniki a paliwo jest na szybkozłaczkach.
Motor ze skrzynia zespolony trzyma sie na 4 śrubach.
Należy je odkręcić oraz 12 śrub pólosi. Ot cala wiedza.
Z elektrykiem w ręku robi to 2 ludzi w 3 min.
Reszta to manipulacja podnośnikiem.

Jezeli 914 ma Djeta to jest juz znacznie gorzej ponieważ trzeba rozpiąc troche kabli.

W garbusie jest gorzej bo jest jak w 356 czyli schowane śruby za wentylatorem i tam trzeba 10 min aby je polapać.
Rekord wlozenia silnika do Garbusa należy do Meksykan i jest to 12 sekund.

sabart napisał(a):
Auto nie jest po 20 mechanikach. Jest po 2. Pierwsi nie zajmowali się silnikami wiec oddali do jakiejś firmy krzak. Blacharz/lakiernik/restaurator chyba ma już swoje lata, robił samochód w 2010 r. Paru rzeczy nie domalował. Nawet coś zaczęło po nim pękać. Kolejny z Łomianek ...
2 mechanik, zajebisty gość. śmiało mogę napisać, że się zaprzyjaźniliśmy. Nazywał mnie synek.
.


To fajne ... Jak z Laskowika.

Rozmumem że auto zakupił pan w 1970 roku w salonie Karmana?
Potem serwisowal go zgodnie z manualem mr. Lakiernik a potem pan "Ojciec".. ?

Rozumiem także że wszystko w tym aucie jest jak fabryka po Lakierniku i po Ojcu wiec jakikolwiek serwis po tych panach jest formalnością...

Przepraszam za sarkazm.
Ale to jest tak infantylne, że sie nie powstrzymałem.
:D

sabart napisał(a):
Skoro jest Pan takich fachowcem w temacie 914 to proszę o informację na temat godzin które zostały opisane na poszczególne czynności. Jestem ciekaw czy wszystko się Panu zgadza. Bo jak można ściągnąć silnik w 15 minut to co oni tam robili przez 9 godzin. (plus demont osprzętu mycie silnika, montaz chromu zegarkow, mont daszkow slonecznych)...


Nic nie bede komentowal, bo nie znam tej roboty.
Nie wiem jak zostala wykonana..

Ja myje swoj silnik od 914 juz 3 dzien i boję sie jakie będą tego koszty..

I na koniec a propos modelu 914..
Jest to bardzo niepozornie skomplikowane auto.
Auto ktore przez 4 lata produkcji mialo setki zmian dokonywanych co kilka miesięcy..
Drzwi z 72 czerwca nie zalozy sie do auta z września 72..
Mimo że są identyczne.

Auto Atlanta wydaje od 30 lat wspaniała książke na temat "700 tips in Porsche 914"
Ta ksiażka ewaluowała juz do 1500 tips.. !

Samych wiązek bylo w tym aucie 16 rodzajów. Na samą Californie 4..
Tyle w temacie.

Zdrowia życze.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 18.09.2021, 23:09 
Członek Honorowy
Avatar użytkownika

Dołączył: 10.03.2007
Posty: 3928
Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
No to Sabart na koniec podaj, o który serwis chodzi. Chętnie poznalibyśmy głos drugiej strony.
Może miałeś pecha. Może poczyniłeś złe założenie. Może czegoś nie dopatrzyłeś, czegoś nie wiedziałeś. Już wiesz.




_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 19.09.2021, 10:32 

Dołączył: 18.08.2011
Posty: 44
Dziś pozdrawiam z lasu. Odpisze jak siądę przed kompem bo na telefonie to męczarnia.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 19.09.2021, 19:38 

Dołączył: 27.02.2011
Posty: 469
Po przeczytaniu posta marka jak widać 914 to najbardziej spomplikowane porsche ever :lol: :lol: naprawa go może spokojnie kosztować i 100 tys zł i nie ma co narzekać bo ten model tak ma.
Jak ja się cieszę ze mam swojego mechanika od 20 lat Pana Adama Ziółkowskiego na radzymińskiej który zaczynał od garbusów a dzisiaj jest w stanie naprawić właściwie wszystkie dziwne auta, nie bierze przy tym chorych kwot jakie są tutaj podane za naprawy, nie kombinuje i nie dodaje całej tej otoczki "że to porsche to musi kosztować". Pan Adam przełożył mi caymana chociaż w temacie elektroniki musiał posiłkować się innym warsztatem, naprawia mi 911 turbo, naprawiał mi EVO, naprawiał mi moje porąbane wozy typu audi RS6 C6 z gigantyczmym silnikiem V10 Twin turbo, naprawiał mi ostatnio S8 z V8TT czy tuningował mi Audi S2 itd itd itd, zakład nie wygląda na milion dolców ale wszystko jest zrobione jak trzeba i za normalne pieniądze. Jeśli nie musicie siedzieć na pięknych kanapach i być częstowany bezsojowym latte to polecam mojego mechanika a takie akcje jak powyżej nie będą miały miejsca.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 19.09.2021, 20:42 

Dołączył: 10.06.2017
Posty: 1202
Print tylko pozazdrościć. Piszę poważnie. Już kiedyś pisałem żę fajnie mają koledży co są blisko Michała w Raszynie i maja swoją zaufaną osobę . Większość nie ma takiego luksusu i jest zdana na siebie i mechaników z łapanki.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 19.09.2021, 22:23 
Avatar użytkownika

Dołączył: 6.02.2013
Posty: 590
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Nr klubowicza: 376
prnit napisał(a):
Po przeczytaniu posta marka jak widać 914 to najbardziej spomplikowane porsche ever :lol: :lol:


914 ? To chyba zaraz za 928 :D Myślę, że najtrafniejszym podsumowaniem tego i innych wątków o renowacji starych Porsche jest wspomniana tu wcześniej sentencja "płacz i płać" :P Chyba, że dużo rzeczy potrafi się zrobić samemu.
Na szczęście często efekt końcowy i "achy i ochy" kolegów na klubowych zlotach wynagradzają lata pracy i nakładów :)




_________________

996 Carrera cabrio '00 - OUT
Boxster 981 GTS Martini, TP 1.50,758, Silesia 1.56,868
996 TT '03
928S '84

Damian


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 19.09.2021, 22:37 

Dołączył: 25.12.2018
Posty: 452
Damos napisał(a):
prnit napisał(a):
Po przeczytaniu posta marka jak widać 914 to najbardziej spomplikowane porsche ever :lol: :lol:


914 ? To chyba zaraz za 928 :D Myślę, że najtrafniejszym podsumowaniem tego i innych wątków o renowacji starych Porsche jest wspomniana tu wcześniej sentencja "płacz i płać"..


Myśle że panowie zdrowo przesadzacie..

Tak czy inaczej, jest kolosalna róznica w NAPRAWIE a RESTAURACJI.

Wszyscy ci, którzy restaurują auto z szopy, wiedzą o czym mowa.

Co innego jest naprawić np wycieraczki żeby wogole chodzily.. po 10tym panu Mirku, Ryśku , Zdziśku, a co innego wykupić 12 uszczeleczek po 8 eur każda, zeby bylo jak w orginale z fabryki..

Jeżeli ktoś nie restaurowal swojego wozu od zera, robiąc każda duperelę wg fabryki, to wogole nigdy nie zrozumie tego zagadnienia.

Bez względu czy będzie to Tarpan, W115 czy 911.
Bo, i to, i to trudno skompletować.

Niektórym wystarcza jakość gluta typu Klimki czy Ryśki i wtedy nie robi to żadnej róznicy.

Wtedy wymiana alternatora kosztuje 30 zl i wstawia sie chinczyka z Allegro za 150 zl, byle odpiłować od kartera wszystkie mocowania kątówką na szybko, bo zaraz passat wjeżdza na kanał.
:D


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 20.09.2021, 13:49 
Avatar użytkownika

Dołączył: 21.03.2010
Posty: 3737
Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
Damos napisał(a):
Na szczęście często efekt końcowy i "achy i ochy" kolegów na klubowych zlotach wynagradzają lata pracy i nakładów :)

Ty się tak zawczasu nie ciesz, bo widziałem, że do Jury jesteś zapisany 928 pierwszy raz, więc wiesz jak to u nas wygląda na parkingu? "koledzy" wytkną ci każdą nieoryginalną śrubkę w aucie :angel4: :mrgreen:




_________________

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum